Lovki, kiski i do zobaczenia
piątek, 9 października 2015
Duchy, wampiry, wilkołaki i czarownice
Witajcie moi... Czytelnicy. Dużymi krokami (pospolity wstęp) zbliża się Halloween. Prawie wszystko już zaplanowane, a u mnie to dziwne bo zazwyczaj robię wszystko na ostatnią chwilę. Uwielbiam to święto. Jednak nieduża (ale jednak coś) grupka osób twierdzi że ,,Halloween jest dla niewierzących w Boga''. To znaczy, że jeśli obchodzę halloween, przebieram się za czarownicę, idę na cukierkozbieranie, to nie wierzę w Boga? Co z tego że przebiorę się w ten dzień, chyba nie robię nic złego. A wy, Co mylicie o tym świecie? Coś szczególnego planujecie?U mnie w domu jest taka nowa 'tradycja'. Mama zawsze kupuje kilka dyń (może 10 czy coś) i je wykrajamy wiecie o co kaman
no i stawiane są przed domem. No i więcej nic szczególnego... 

Lovki, kiski i do zobaczenia
Lovki, kiski i do zobaczenia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz